Oceniamy

Speedway Maestrina

A mnie "Rezerwat niebieskich ptaków" bardzo się podobał. Może dlatego, że przez pewien czas chodziłam do szkoły dość podobnej do tej opisanej przez panią Nowak. Moim zdaniem dobrze oddała klimat takich miejsc, tę polską, zakichaną nowobogackość i te szkoły dla, za przeproszeniem, "elit". Są takie, oj są.
Riitto, w "Rezerwacie" chodziło nie tyle o bogactwo samo w sobie, co właśnie o takie spadające nagle, od którego ludzie głupieją.

Nadio, najlepiej faktycznie samemu sprawdzić. I aż przez tę dyskusję naszła mnie chęć, by odświeżyć sobie "Grę". Chociaż to głupi pomysł, bo znowu popadnę w kompleksy i wena odejdzie xD

Riitta Kassmeyer

Nie wiem w sumie, czym sa tzw elity i mam wrazenie, ze taka latke nakladaja tego typu szkola inni ludzie. W zadnej szkole prywatnej, do ktorej chodzilam, nie czulam sie elita i nie czuli sie tak moi znajomi, a chodzilam do szkoly amerykanskiej (choc moze wiekszosc osob byla obcokrajowcami, wiec w Polsce czula sie raczej obco niz eltarnie), o ktorej pisano czasami w prasie ("mlodziez podjezdza pod szkole limuzynami" - znalam tych ludzi i byli to bardzo fajni, mili, zupelnie normalni ludzie z calkiem porzadnych rodzin).
Mnie w tej ksiazce drazni to, ze autorka atakuje ogolnie wszystkie szkoly prywatne i ogolnie wszystkich ludzi, ktorzy maja wiecej - takie odnosze wrazenie, ze nie chodzi jej tylko o tych, ktorzy wzbgacili sie nagle. Popatrz jak opisuje rodzine Laury - tak jakby nie chciala, zebysmy ja polubili).
Cale moje zycie chodzilam do szkol prywatnych i to bardzo roznych i owszem, mozna im zarzucic wiele dziwactw (najwieksze dziwactwa odchodza w szkolach katolickich, oj owszem), ale nie zapominajmy, ze sa wsrod szkol prywatnych szkoly swietne, jak chocby warszawska "dwojka" (stale miejsce w czolowce rankingow) - do ktorych nie jest sie latwo dostac i do ktorych chodza calkiem normalni ludzie a nie tylko "nowobogaccy". Mnie troche irytuje fakt, ze w ksiazkach ludzie zawsze dostaja sie do tych szkol, bo rodzice za cos zaplacili itd. A tak wcale nie jest - no a przynajmniej nie w tych szkolach, ktore sa wysoko w rankingach (mowie np. o Perspektywach).
W ogole nie rozumiem pojecia "nowobogacki" i tego jak ludzie bogaci sa postrzegani w spoleczenstwie. Tak jakby wsrod ludzi biednych tez nie bylo idiotow albo robiacych dziwne rzeczy.
Na moje szczescie w Niemczech posiadanie domu i sprzataczki, jak i drogich ubran (tutaj to mnie Niemcy nawet denerwuja, kupuja cos za 100 euro, a potem nosza latami, bo im skzoda wyrzucic) jest na porzadku dziennym, wiec nikt jeszcze nie wpadl na pomysl, by o tym dyskutowac.
Ale ogolnie do samej ksiazki nie mam uwag, jest napisana bardzo dobrze i ciekawie. Aczkolwiek wiekszosc osob uwaza, ze to jej naslabsza ksiazka (innych nie czytalam, wiec nie moge sie do tego ustosunkowac).

Ferhora

Nowobogacki czyli taki co się dorobił majątku nagle i wydaje mu się, że jak jest bogaty to może robić co mu się podoba i jest nie wiadomo kim. Właśnie głównie przez takich ludzi, a ściślej mówiąc przez ich zachowanie innym wydaje się, że każdy kto ma pieniądze taki jest. Nie oszukujmy się. U nas w pięknym kraju szkoły prywatne są jakie są i bez względu na to czy jest to liceum czy studia 80% zawartości to snoby. Nie chce nikogo obrażać tylko wyrażam własne spostrzeżenia. W zachodnich szkołach to i owszem, stać nielicznych, ale warunki i edukacja jaką dostają uczniowie jest nieporównywalnie lepsza od naszej.
Ale zobacz Riitta. Już któryś raz podkreśliłaś, że byłaś w Stanach, napisałaś, że edukowałaś się jedynie w prywatnych szkołach i i dziwi Cię zdziwienie innych na wieść o własnym domu i sprzątaczce. Nie znam Cię, ale mam wrażenie, że jesteś przesympatyczną osobą. Mnie osobiście nie szokuje podróżowanie, edukacja zagraniczna czy dom ze sprzataczką, bo sama bardzo dużo podróżowałam i miałam okazja uczęszczać do różnych szkół. I nie widzę w tym nic złego, ale taka przeciętna panna X może uważać Cie za snobkę i idealnie wpiszesz jej się w treść "Rezerwatu niebieskich ptaków"

Riitta Kassmeyer

Wiem, jak postrzegaja mnie niektorzy i czasami mnie to drazni, bo jestem calkiem normalna osoba, szczegolnie jak walcze z rybikami w lazience Smile

W Monachium jest plaga Rybikow. Podobno to mile stworzenia, bo jedza pajaki...

A tak swoja droga, czy ktos oprocz Ewy Nowak pisze tzw. literature mlodziezowa w Polsce? Bo mam wrazenie, ze wiekszosc ksiazek dla nastolatkow jest u nas z importu.
I czy ktos z was czytal jeszcze cos innego Ewy Nowak? Bo nie bardzo wiem, za co sie zabrac?

O i przypomnialam sobie, ze z sf czytalam kiedys Nowy Wspanialy Swiat Huxleya. Bodajze do olimpiady.
I zaczelam Otherland, ale niestety po niemiecku, co dosc szybko odepchenlo mnie na bezpieczna odleglosc. Szukalam w empiku polskiej wersji, ale nie moglam sie dokopac. Bede musiala w wakacje znow poszperac.

A czytal ktos z was Jamesa Clavella?

Nadia

Chodziłam do szkoły prywatnej tylko w klasach I-III podstawówki, więc nie jestem w stanie stwierdzić, czy ludzie tam się wywyższali xD. Dzieci w moim wieku raczej nie (chociaż z jedna, dwie faktycznie miały zadatki - a właśnie - szkoła żeńska do tego). Starszych lubiłam, ale nie wiedziałam, jacy są (moja znajomość z nimi opierała się na "Magdaaaa" i zamiany w przylepę xD). W każdym razie trochę mi trudno wyobrazić sobie te warszawskie elity, o których nawet nigdy nie słyszałam xD. Chociaż, co prawda, przyznać muszę, że szczerze wątpię, by Nowak opisywała to tak bezpodstwanie. No, i pamiętajmy, że to wszystko jest pisane z perspektywy bohaterki. Jak ona myśli, że tacy są, to może nie zauważać tego, że tylko niektórzy itd. Nie wiem, nie wiem... W każdym razie zabrakło mi klimatu typowego dla niej.
Musierowicz jeszcze jest i niewykluczone, że na tym się kończy xD.
A książki, które bym poleciła... Hmm, szczerze mówiąc, to tę całą serię, tylko od początku, czyli zaczynając od "Krzywe 10".

Ferhora

A Masłowska?? Dużo słyszałam o jej książkach i o tym jak się krytyka nad nimi rozpływała. Już miałam zabrać się za Pawia królowej gdy obejrzałam w tv wywiad z autorką i coś mnie odepchnęło. Gdy się uspokoiłam (trwało to dobre kilka lat) i chciałam mimo wszystko przeczytać to do kin weszła Wojna polsku- ruska i chyba na dobre do Masłowskiej mam uraz...;/ Ktoś czytał? Coś wie?

An-Nah

Riitta, o "Otherland" Tada Williamsa chodzi, czy o coś innego? Bo ten Williamsa to jedna z moich ukochanych książek.

Speedway Maestrina

Riitta Kassmeyer

Tak , chodzi mi o Williamsa. I juz od wielu ludzi (w tym mojego narzeczonego) slyszalam, ze jest genialna, tylko trzeba sie wciagnac.

O Skubisz nie slyszalam. Dzieki, poszukam w wakacje.

An-Nah

Hmmm, przez Williamsa trudno się przebić, nie wiem, czy ci podejdzie, z tego, co wiem, ty wolisz jednak rzeczy lżejsze i krótsze, a "Otherland" to cztery wielkie tomiszcza pełne naprawdę gęstego i wymagającego tekstu...

Nadia

A faktycznie , Wszystko tylko nie mięta, a później Diupa, dopiero potem Krzywe 10. To pewnie to, że sama przeczytałam jako pierwszą trójkę wbiło we mnie przekonanie, że była pierwsza xD.

Elf

Ja polecam "Córka Krwawych", "Wampiraci", "Felix, Net i Nika", "Zwiadowcy", "Elita" - coś bardziej rozrywkowego, "Century" - nienajlepsze ale nawet nawet, "Atramentowe serce", "Wiedźmina" - ćoż by się obyło bez niego, "Ulica tysiąca kwiatów" - japońskiej autorki, jeśli chodzi o książki o cięższej tematyce to polecam "Szczęściarę" i "Nostalgię Anioła" Alice Sebold. "Hobita tam i spowrotem" no i "Władca Pierścieni", "Dzieci Hurina". Co ja tu mogę jeszcze dodać...
A tak! "Wojny świata wynurzonego".
Jak poprzypominam sobie resztę tytułów to napiszę.

Yumminae Rais

Utknęłam gdzieś na początku trzeciego tomu Wojen. Szczerze mówiąc... wcale nie mam ochoty ponownie podejmować wysiłków.

Elf

Jeszcze wszystkie książki Trudi Canavan! Seria "Czarny Mag" i "Era Pięciorga."
Chociaż "Nowicjuszka" T.Canavan jest najlepsza!

Ferhora · Wysłany: Nie 19:04, 14 Mar 2010 Temat postu:

Nie wiem gdzie to umiescic wiec umieszczam tutaj Razz

Bardzo serdecznie polecam tego bloga [link widoczny dla zalogowanych] Dla wszystkich tych co maja dosyc kolejnych identycznych opowiadan o wampirach. To powinno sie wam spodobac Smile

Moje serce juz skradlo Very Happy